*SZYBKA TRÓJKA* - zapachy kwiatowe na Dzień Matki
Nie ma chyba lepszego prezentu na Dzień Matki niż kwiaty. Czy to przesłane pocztą kwiatową, czy wręczone własnoręcznie, czy zamknięte we flakonie perfum. Ale kwiaty są różne, tak jak ludzie. Czy Twoja mama ma usposobienie romantyczne, czy lubi się śmiać, a może jej tajemną bronią jest zmienność i tajemnica? Proponuję trzy kwiaty i trzy zapachy - sami zdecydujcie które z nich mogłaby pokochać Wasza mama.
Róża – Boucheron, Quatre en Rose
To czwarty, stworzony przez Quentina Bischa, zapach w linii poświęconej kultowym obrączkom Quatre legendarnej francuskiej marki biżuteryjnej Bvlgari. Tematem tej kompozycji jak wskazuje już sama nazwa jest róża i jest to róża podana na słodko. Przyznaję, że zapach Boucheron przełamuje moją dotychczasową niechęć do tej wariacji na temat róży. Bo owszem, jest słodko, ale jest też owocowo, zwiewnie i szalenie kobieco. Myślę, że dużo dobrego zrobiła tu porzeczka (liść i owoc), która dodała kompozycji soczystości i wydobyła z róży świeżo-zielone niuanse.
Quatre en Rose kojarzy mi się z letnim deserem. Jest ozdobiony owocami, w środku kryje różany mus, a wszystko ułożono na pudrowej, delikatnej bezie. Siedząc nad nim można się rozmarzyć. Można się również zachwycić jego pięknym bladoróżowym, oszronionym kolorem z elementami złota. To będzie świetny wybór dla mam romantycznych, ceniących sobie delikatność i gustujących w delikatesowych słodyczach.
Magnolia – Bvlgari, Magnolia Sensuel
Kolekcja Splendida marki Bvlgari celebruje najbardziej ikoniczne kwiaty stosowane w sztuce perfumeryjnej. Pierwsze trzy kompozycje poświęcone były jaśminowi, irysowi i róży. W tym roku przyszedł czas na prawdopodobnie najbardziej efemeryczny, ale i jeden z najpiękniejszych w przyrodzie kwiatów – magnolię. W kompozycji Magnolia Sensuel Jacques Cavallier użył ekstraktu z chińskiej magnolii i w obfity sposób odświeżył ją aromatem pomarańczy (tangerynka i kwiat pomarańczy). To sprawiło, że kompozycja ma charakter wybitnie radosny i optymistyczny, a zarazem naprawdę czarujący. Z początku jest cytrusowo i wytrawnie – kompozycja zadziornie puszcza do nas oko. Wraz z rozwojem na skórze Magnolia Sensuel łagodnieje i nabiera kwiatowego sznytu. Delikatnie ociepla się, ocierając się o seksowne obszary waniliowo-drzewne. Nigdy jednak z jej lica nie znika szeroki uśmiech.
To kompozycja która kojarzy mi się z letnią randką, nasyconymi kolorami, ruchem i tańcem. Jest bardzo ekspresyjny i z pewnością zachwyci takie osoby.
Jaśmin – Jo Malone, Jasmine Sambac&Marigold
Wiosenną premierą londyńskiej marki Jo Malone jest na pozór klasyczne, a tak naprawdę niezwykle przewrotne ujęcie klasycznej kwiatowej nuty – jaśminu. Perfumiarki Celine Roux i Mathilde Bijaoui sięgnęły po jego najznamienitszą postać – gatunek Sambac rosnący w Indiach. Kto kocha jaśmin będzie nowa kompozycją Jo Malone zachwycony, prezentuje ona bowiem wszystkie olfaktoryczne aspekty rośliny. Początek jest zielony – to chwilka. Na scenę szybko jednak wkracza jaśmin dorodny, z pięknym balansem kremowości i słodyczy. Towarzyszy mu aksamitka – prosty kwiat, który w swojej żywicznej szorstkości jest niejako zaprzeczeniem – i uzupełnieniem - ponętnego i luksusowego jaśminu.
Najciekawszą rzeczą w Jasmine Sambac&Marigold jest jego zmienność. Wąchając go na skórze stają mi przed oczami trzy kolorystyczne krajobrazy. Po białokwiatowym otwarciu i fazie słonecznej skomponowanej z ylang-ylang i miódu, zapach przechodzi niesamowitą transformację w kierunku kaszmirowo miękkiego drewna. Na końcu wybrzmiewa odcieniami złotego brązu. Skrywa tajemnicę i zaskakuje. Z pewnością zyska więc uznanie w oczach osób ceniących sobie elegancję, ale podaną z twistem.