*RECENZJA* - Acqua di Parma Colonia Il Profumo
Colonia Aqua di Parma zawsze była dla mnie zapachowym synonimem stylu old money. Klasyk, który nie musi się wysilać, unika składnikowych akrobacji, nie bawi go epatowanie ostentacją. Kolońskie silent luxury w najlepszym stylu. Ile ja już zużyłem flakonów!
Teraz otrzymujemy go w nowym wymiarze - Colonia Il Profumo. Zachowane kolońskie DNA z trwałością wody perfumowanej (sprawdzone, potwierdzam!) i nowymi niuansami. Jednym słowem flanker idealny! Brawo, Panie Dadier!
Nikt chyba z taką maestrią i atencją nie traktuje nut hesperydowych jak Aqua di Parma. Ani jednej fałszywej nuty. Zero płaskiej sztuczności. Za to miliony cytrusowych eksplozji gdzie musująca słodycz miesza się z gorzkością (na szczęście według mnie przeważa ta druga). Gdzie petitgrain tańczy z werbeną, a towarzyszy im nowy ananasowy niuans. Jest on bardzo dobrze, dyskretnie wmieszany. Zapomnijcie o tanim efekcie à la egzotyczny drink.
W sercu cudnie rozkwita w nowej wersji zielone złoto czyli ylang ylang. Zachwyca mnie wzmocnione kwiatowe brzmienie Il Profumo. Dodaje pełni i krągłości. Baza jest klasycznie męska, drzewno-mszysta i daje o sobie znać na skórze po długich godzinach noszenia. Ale znowu, jak na old money przystało, nie przytłacza, nie krzyczy. To my ją nosimy, a nie ona nas.
''Colonia Il Profumo pozostaje wierna swoim korzeniom, jednocześnie uwydatniając kontrasty, aby uzyskać bardziej intensywny i współczesny profil, który jest bogatszy, z lepszą trwałością i sillage. Nuty cytrusowe są jaśniejsze, bardziej żywe i soczyste. Kwiatowe serce jest bardziej wyraziste i wyrafinowane. Drzewna baza wykorzystuje zaawansowane materiały, aby dodać głębi i elegancji". - Alexis Dadier
Czy nowe Il Profumo jest nowocześniejsze? Nie wiem. Dla mnie Colonia nigdy nie była zbyt oldschoolowa, nigdy nie drażniła mnie zbyt długą brodą. Nową wersję postrzegam raczej jako klasyka wrzuconego w złotą godzinę. Schyłek dnia, stonowane światłocienie, wszystko spowalnia. Czas na drinka w złotych promieniach.
O ile Colonia jest moim zapachem na rozbudzenie i wejście w dzień, Il Profumo będzie towarzyszem późnego popołudnia. Zaostrza apetyt na to co może się wydarzyć wieczorem. I robi to naprawdę z klasą.
W przypadku każdej premiery Acqua di Parma marka częstuje nas również włoskością na poziomie pozazapachowym. I tym razem nie jest inaczej. Jako odzwierciedlenie ewolucji Colonia Il Profumo, Maison wykorzystuje metaforę designu: podłogę Custom Corte włoskiej firmy Fornace Brioni ze wzorem zaprojektowanym przez Cristinę Celestino. Symbolizuje ona odnowę klasyki w duchu współczesności, łącząc ponadczasową technikę terakoty ze współczesnym designem projektantki.
Nowej wodzie perfumowanej towarzyszy kolekcja pięknych przedmiotów wyrażających włoskie Arte di Vivere. Każdy z nich został pieczołowicie wypracowany przez włoskich rzemieślników z najlepszej jakości lokalnych materiałów. Znajdziemy tu koszyki i tacę na świece oraz skórzane i drewniane pojemniki na akcesoria.
Zapach: Acqua di Parma Colonia Il Profumo
Premiera: 2025
Nos: Alexis Dadier
Rodzina: aromatyczno-owocowa
Nuty: pomarańcza, bergamotka, petitgrain, ananas, cytryna, werbena, lawenda, neroli ylang ylang, róża, mech, wetyweria, paczula, cedr, sandałowiec, skóra
Trwałość i projekcja: bardzo dobra/dobra
Dostępność: woda perfumowana o pojemności 50ml, 100ml i 180ml w Sephora i Lulua
#flakonPR