*CO NOWEGO?* - Czerwiec
Czerwiec. Stoimy u progu lata, a czerwcowe ‘Co nowego?’ będzie chyba ostatnim większym wysypem premierowych anonsów przed sezonem ogórkowym. Tak, w świecie perfum też można go zauważyć. Ale zanim rozłożymy się wygodnie na plażowych leżakach zobaczmy co tam nowego dla nas marki szykują. Na lato i nie tylko na lato. W dzisiejszym odcinku bowiem zobaczycie cały zastęp cudownie czarnych flakonów, których zawartość już bardziej zahacza o listopad niż lipiec czy sierpień.
Wśród nowych propozycji dla pań najbardziej wakacyjnym zapachem wydał mi się Dreams Moonlight amerykańskiej marki Coach. Celebruje on szalone letnie noce spędzone z przyjaciółmi, a czyni to w sposób kwiatowy, owocowy i gourmandowy. W nutach bergamotka, naręcza kwiatów i fasola tonka. Kwiatowo i słodko zabrzmi też tegoroczny dodatek do linii Gucci Flora – umieszczony w żółtym flakonie zapach Gorgeous Orchid. Orchidea to oczywiście nuta fantazyjna w perfumach i może przez to właśnie tak bardzo lubiana. Pamiętacie, była i jest kluczowym składnikiem Euphorii Calvina Kleina, która biła rekordy sprzedażowe w Polsce. W nowym zapachu Gucci powąchamy ten akord w towarzystwie wanilii i nut morsko-ozonowych. Jak widać łączenie tego co słodkie i słone nadal w trendzie. Wielbicielki (a może i wielbiciele) Goddess od Burberry mogą już wypatrywać (i szykować portfele) pierwszego flankera tej waniliowej kompozycji. W wersji Goddess Intense do tercetu waniliowego (kawior, napar i absolut) dołączy czwarta odsłona tej nuty: drewno waniliowe. Będzie oczywiście też lawenda. Polska premiera z tego co się dowiedziałem pod koniec lata. No i pora na pierwszy czarny flakon. Zobaczcie jaki elegancki! Carven w swojej linii C’Est Paris Elixir (będzie też wersja męska) celebruje nocne uroki rozświetlonego Paryża. W damskiej wodzie perfumowanej powąchamy nuty grejpfruta, rabarbaru, różowego pieprzu, jaśminu, gardenii, mchu, pralin i wanilii. Bardzo ciekawi mnie połączenie mchu i pralin! Mam nadzieję, że nie zdominuje ich rabarbar (który też swoją drogą lubię).
No to damskie nowości mamy odhaczone, a co nowego dla panów? Oj dużo i czarno. Z jednym wyjątkiem, od którego zacznę. Chcę go wyróżnić także z tego powodu, że to zupełnie nowy, filarowy zapach, a nie flanker. A do tego totalnie w moich klimatach! Marka Issey Miyake wypuści Le Sel d’Issey – nowy świeży zapach dla mężczyzn opierający się na olfaktorycznym kontraście soli i drewna. Czy może być coś piękniejszego na lato? W nutach będą też wodorosty, imbir i mech, a piękny minimalistyczny (i nadający się do ponownego napełnienia) flakon zaprojektował Tokujin Yoshioka. W morskich klimatach utrzymany będzie też kolejny zapach autorstwa Quentina Bischa w linii Kenzo Homme – Santal Marin. Nuty wodne i drzewne (sandałowiec i gwajakowiec) ozdobi tu aromat lawandynowy. A teraz już same blackies! A*Men Fantasm to nowa odsłona kultowej kompozycji Muglera w formule Eau de Parfum Sensuelle. Otwarcie pieprznie-cytrusowe, w sercu mariaż szałwii i ciemnej czekolady, a baza niepodzielnie paczulowa. Na pewno sprawdzę, choć boję się trochę tej szałwii. Przejadła mi się i źle mi ostatnio robi w męskich pachnidłach. Ta aromatyczna nuta pojawi się również w premierowym zapachu Pepe Jeans Addictive for Him. Dominującymi klimatami mają być tu aromatyczność, ambrowość i skórzaność. W nutach m.in. słodki cynamon i tonka. Szałwia, nie szałwia – chcę ten zapach dla samego flakonu. Wygląda obłędnie! Zupełnie jak zapowiadany nowy członek rodziny Spicebomb – Dark Leather. Ten bezkompromisowo czarny granat zawierać będzie mieszankę czarnego pieprzu, gałki, kadzidła, cynamonu, tytoniu i ciemnej skóry. Dla mnie lista idealna! Totalnie chcę to wąchać!
A co w niszy piszczy? Na ten przykład kwiaty skąpane w wodzie w najnowszym zapachu w linii Fresh Collection hiszpańskiej marki Carner Barcelona. Helix otwierać się będzie nutami kalabryjskiej bergamotki, brzoskwini i szałwii (again!), w nutach serca zaś połączy klimaty morskie z konwalią i kwiatem pomarańczy, a wszystko to osiądzie na drzewno-piżmowej bazie zbudowanej z cedru i wetiweru. Jasno i cytrusowo zabrzmi też premiera od Essential Parfums Neroli Botanica. Skomponowany przez Anne Flipo zapach budować będą nuty tytułowego neroli, żywicy elemi, imbiru, wetiweru i jaśminu. Zastanawiam się czy któremukolwiek z zapachów tej marki uda się dorównać popularności Bois Imperial… Bardzo letnio, słonecznie i plażowo zapowiada się siódmy już zapach w niebieskiej linii Histoires de Parfums This Is Not a Blue Bottle. Edycja 1.7 to duet róży i kokosa wymuskany sandałowcem i białym piżmem. Będzie też nuta ozonu i piękne kremowe frangipani, albo jeśli wolicie plumeria. Mam niemal wszystkie zapachy z tej linii (choć nie wszystkie jednakowo mocno lubię), więc i ten najpewniej dołączy. No i na koniec tej części petarda od Xerjoffa. Czarna jak smoła i na dodatek z trupimi czaszkami. Czy ktoś już słyszy w oddali heavy metal? Jeśli tak, to prawidłowo. Tony Iommi Deified tu drugi rozdział współpracy między gitarzystą Black Sabbath i twórcą marki Sergio Momo. Czerń znowu skojarzono tu ze skórą tym razem otoczoną przyprawami (szafran) i delikatną gourmandową świeżością (jabłko i cynamon). Baza drzewna z jedną z moich ulubionych nut – papirusem.
Ale wyjdźmy jednak na chwilę z tego mroku - jakkolwiek pięknie by on nie pachniał - i wróćmy do lata, które jak wspomniałem tuż, tuż. Zawsze cudownie czeka mi się na tę porę roku wraz z Diptyque. Ich letnia kolekcja z zapachem Ilio i świecą Citronnelle towarzyszy mi już od kilku sezonów. W tym roku wzbogaca się o nowe produkty i bardzo kolorowy design. Nowością jest np. delikatna mgiełka do ciała i twarzy Ilio. Świeca o zapachu trawy cytrynowej pojawia się w ceramicznym rozmiarze Extra Large (ona jest genialna na komary!), ale chyba największym hitem tego sezonu będzie zestaw 10 letnich niezbędników w rozmiarach podróżnych umieszczony w mini walizeczce. Taki jakby kalendarz, ale nie adwentowy, a wakacyjny. A w tle kolorowe rysunki plaży i plażowych akcesoriów, parasoli i leżaków i oczywiście nieodzowny błękit Morza Śródziemnego. Ehh już bym się pakował…
Ale jeszcze słówko. Jako, że czerwiec to oczywiście Miesiąc Dumy, zaprezentuję Wam stworzoną na tę właśnie okazję kompozycję koreańskiej marki BORNTOSTADOUT. Dirty Rainbow stworzony przez Alexa Lee to buntownicza symfonia skomponowana z nut brzoskwini i szafranu, tęczowych kwiatów (lawenda, fiołek i kwiat pomarańczy) ale zacienionych bluszczem, który sprowadza nas tęczą z nieba na ziemię. Chętnie to przetestuję. Mam nadzieję, że i u nas się pojawi. House of Merlo i Lulua – liczę na was!