ja5.jpg

Hi!

Witaj w świecie Charliego! Make yourself at home and smell the roses!

Treasure Island na CharlieNose

Treasure Island na CharlieNose

Przyznać się kto choć raz chciał za dzieciaka być piratem? Albo być porwanym przez pirata? Te wszystkie bajeczne opowieści i legendy o skarbach, skrzyniach, rumie i morskich falach zdecydowanie rozbudzały wyobraźnię. Ja na przykład byłem wielkim fanem Przygód Sindbada Żeglarza.

 Jeśli ten klimat nadal gdzieś tam w Was tkwi i nie wystarczy kolejne oglądanie wszystkich części Piratów z Karaibów, mam dla Was propozycję wniesienia pirackiej aury do własnego domu w postaci… zapachów. Jak wiecie te lubię nosić nie tylko na sobie. Przepadam wręcz za perfumowaniem wnętrz. Uwielbiam świece zapachowe, dyfuzory, spreje do wnętrz, zawieszki do szaf, pachnące papiery do szuflad. Jeśli również macie takiego bzika, musicie poznać markę Treasure Island, która zainspirowana pirackimi legendami stworzyła kolekcję dyfuzorów z patyczkami i świec zapachowych w oprawie, na widok której oko zaświeciłoby się nawet samemu Kapitanowi Hookowi.

Do mnie cztery dyfuzory dotarły w pięknie wykonanych drewnianych skrzyniach z inskrypcją nazwy marki na wieku i piracką złotą czaszką wewnątrz. Same dyfuzory mają bardzo elegancki, prosty, czarny design z wypisaną złotem nazwą Treasure Island i tematycznym reliefem, który widać pod światło. Dołączone patyczki są grube i również czarne. Całości dopełnia złoty pierścień na zwieńczeniu dyfuzora. Bardzo staranne i efektowne wykonanie!

Pod banderą marki Treasure Island powstały najpierw świece zapachowe, a ostatnio również  wspomniane dyfuzory z patyczkami, które stanowią prawdziwą rewolucję w domowej aplikacji zapachów. Ta nowa linia to propozycja dla tych, którzy pragną długotrwałego, intensywnego aromatu w swoich wnętrzach. Produkty wyróżniają się wyjątkową wydajnością, pozwalając na cieszenie się ulubionymi zapachami przez jeszcze dłuższy czas. Każdy z dyfuzorów tworzony jest w Polsce i  zawiera starannie dobrane nuty zapachowe, stworzone przez najlepszych włoskich perfumiarzy pracujących dla globalnego composition house CFF.

W kolekcji znalazły się cztery zapachy, które uwodzą i zachwycają swoją głębią oraz unikalnym charakterem. Libertalia, Barbados, Black Pearl i Whisper to prawdziwe skarby, przenoszące zmysły w podróż po pirackich twierdzach, egzotycznych wyspach i nieskończonych oceanach. Znajdziemy tu nuty kwiatowe, orientalne, egzotyczne owoce oraz subtelne aromaty natury, które tworzą atmosferę pełną magii i tajemnicy. Przyjrzyjmy się bliżej każdemu z nich.

Libertalia. Od tego aromatu wszystko się zaczęło, a pozostałe trzy zostały stworzone na fali jego popularności. Legenda głosi, że kapitan James Misson, francuski pirat o rewolucyjnych poglądach, założył na Madagaskarze kolonię Libertalia – społeczeństwo oparte na wolności, równości i braterstwie. Mieszkańcy Libertalii, zwani Libertynami, odrzucali narodowe lojalności i tradycyjne hierarchie, tworząc własny kodeks honorowy. Choć brak dowodów na istnienie tej utopii, idea Libertalii stała się symbolem dążenia do wolności i sprawiedliwości poza ograniczeniami ówczesnego świata. Zapach Libertalia od Treasure Island oddaje ducha tej legendarnej kolonii – esencję wolności, przygody i egzotyki. To kompozycja dla tych, którzy pragną wprowadzić do swojego otoczenia nutę tajemnicy i marzeń o nieznanych lądach. Kompozycja Libertalia otwiera się nutami świeżej cytryny, czarnego pieprzu i świeżych akordów zielonych. W sercu pojawiają się kwiatowe akcenty róży i piwonii wzbogacone szałwią muszkatołową. Zapach osiada na bazie zbudowanej z ciepłych tonów wanilii, tonki, paczuli, ambry i piżma. Ten dyfuzor doskonale sprawdzi się w mieszkaniu stylowego mężczyzny.

Barbados jest zdecydowanie słodszy. Jak dla mnie układa się w tak bardzo kojarzony z piratami aromat rumu. Zapach nawiązuje do historii jednego z najsłynniejszych piratów tamtych czasów – Samuela Halla, znanego jako Czarny Korsarz. Samuel, pochodzący z Barbadosu, był jednym z piratów, którzy wykorzystali wiedzę o wyspie, aby unikać pościgów brytyjskiej marynarki i gromadzić bogactwa. Jedna z jego kryjówek, położona głęboko w lasach wyspy, była owiana tajemnicą. Mówi się, że ukrył tam skrzynię pełną egzotycznych przypraw, olejków i pachnących żywic, które pozyskał podczas swoich wypraw na wschodnie wybrzeże Afryki i do Indii. W otwarciu Barbadosu czujemy owoce połączone z lawendą i migdałami. Sercem kompozycji są białe kwiaty, irys i magnolia pogłębione akordem tajemniczej mirry. Bogata baza zawiera wanilię, kaszmeran, mech dębowy, tonkę i cedr. Ten zapach idealnie uzupełni wnętrze urządzone z klasą i nie stroniące od bogactwa form.

Black Pearl to aromat zainspirowany kolejną piracką legendą. W głębinach mórz, gdzie słońce dotyka wody jedynie przelotnym blaskiem, kryje się opowieść o Czarnej Perle – wyjątkowym skarbie, który od wieków rozpalał wyobraźnię żeglarzy. To symbol tajemnicy, luksusu i siły natury. Zapach Black Pearl opowiada ją ponownie korzystając ze zmysłowych i tajemniczych nut. Inspiracją dla niego są losy jednego z najsłynniejszych piratów w historii – Henry’ego Morgana. Morgan, waleczny i bezwzględny kapitan, operował na wodach Karaibów w XVII wieku. Słynął z zamiłowania do luksusu i skarbów, a jednym z najcenniejszych łupów, które zdobył, były czarne perły pochodzące z Filipin. Kompozycja Black Pearl otwiera się świeżymi nutami bergamotki, bylicy i korzennej gałki. Serce to tercet jaśminu, akordu zamszowego i benzoesu. Całość osiada na drzewno-słodkiej bazie utkanej z wanilii, tonki, sandałowca, wetiweru, paczuli i piżma. Kompozycja o ambrowo-ciepłym, niemal kakaowym charakterze ze względu na swoją moc świetnie ozdobi dużą, elegancką przestrzeń.

 Ostatnim zapachem w kolekcji dyfuzorów Treasure Island jest mój ulubieniec – Whisper. Kryje w sobie tajemnicę syren. Ich szepty – eteryczne, nienamacalne – opowiadają historie o miłości, tęsknocie i głębiach, których żaden człowiek nie zrozumie. Legenda głosi, że każda syrena posiadała unikalny szept – melodię tak piękną, że tylko ocean potrafił ją zrozumieć. Jedna z tych syren, zwana Neridą, znana była z pieśni, która potrafiła przyciągnąć zarówno światło księżyca, jak i zagubionych żeglarzy. Mówi się, że jej szepty zostały uchwycone przez wiatr i zaklęte w zapachu – tajemniczym, niedoścignionym i zmysłowym. W nutach Whisper przeplatają się tematy kwiatowe, przyprawowe, drzewne i żywiczne. W otwarciu świeżość wnoszą aldehydy i mandarynka podkręcone akordami herbaty i dzięglu. W sercu rozgościły się magiczna nuta atramentu, korzeń irysa, magnolia i labdanum. Dopełnieniem syreniej opowieści Whisper jest głęboka mieszanka kadzidła, paczuli, drewna cedrowego i ambry. Whisper ma w sobie powściągliwość i tajemnicę. Zachwyca magnoliowym chłodem, który pogłębia symbolizująca głębię oceanu nuta atramentu. Zapach genialnie odnajdzie się w nietuzinkowym wnętrzu boho.

Dyfuzory Treasure Island roztaczają piękny, długotrwały, ale nie męczący aromat. By wydobyć z nich to co najlepsze, włóż patyczki, a po jednym dniu je obróć. Aromat będzie w pełni uwalniany po 3-4 dniach.

 

Pełna oferta dyfuzorów i świec w sklepie online Treasure Island

#WspółpracaReklamowa

*RECENZJA* - Acqua di Parma Luce di Rosa

*RECENZJA* - Acqua di Parma Luce di Rosa