*RECENCJA* - Boss Bottled Absolu
Nigdy nie przekreślam całych marek. Uważam, że to niemądre.
A jednak często słyszy się podśmiechujki z Krokodylka, Avonu czy Bossa. Nie, bo nie.
Tymczasem w ostatnich dwóch latach w mainstreamie nie było tak dobrych męskich zapachów jak u Bossa właśnie. I co, łyso?
Linia Boss Bottled zawsze cieszyła się popularnością (klasyczna szara “szarlotka” nadal jest uwielbiana), ale od trzech lat oferuje nam prawdziwe, nieco mocniejsze hity. Zaczeło się dwa lata temu od Bottled Parfum gdzie obok skóry i irysa, odświeżająco kręci w nosie akord drewna figowego. To była zapowiedź nowej jakości, która miała nadejść wraz ze zmianą logo i wizerunku marki.
Rok temu Bottled Elixir pozamiatał wszystkich. Przepiękny zapach o charakterze ambrowo-kadzidlanym sprzedawał się jak ciepłe bułeczki. Nazwano go najlepszą niszą w mainstreamie. Sam go uznałem najlepszym męskim zapachem roku 2023 i do dziś chętnie noszę, ale…
W tym roku marka Boss poszła za ciosem i wypuściła Bottled Absolu. I co? I nadal jest dobrze. A nawet bardzo dobrze. Ja tego typu zapachy nazywam sobie na własny użytek „czekoladowym drewnem”. Wersja Absolu ma w sobie głębie słodkiej, ciemnej czekolady. Myślę, że winna temu davana. A w zasadzie podziękujmy jej za to. Pięknie dopełnia ostrzejsze, męskie nuty kompozycji takie jak skóra, paczula, kadzidło i cedr. Zdobyłem ostatnio czysty olejek z davany i wiem już czemu ten składnik czyni takie cuda w perfumach.
Podobnie jak Elixir, Bottled Absolu jest bardzo dobrze skonstruowanym i zblendowanym zapachem, a do tego ma potencjał… podobania się każdemu facetowi. No może z wyjątkiem nastolatków. Jest wyrafinowany, ale noszalny, ciepły, gęsty i nieomylnie męski. I założę się, że będzie się genialnie sprzedawał. Bo sztuką jest zrobić naprawdę dobry zapach, który przyniesie firmie dochód. Nie oszukujmy się – nikt nie robi perfum w celach charytatywnych.
Jeden z moich czytelników zdradził mi w sekrecie, że miesza Elixir z Absolu i efekty są ultra komplementogenne. Nie omieszkam sam wypróbować tej mieszanki. Może nawet w Święta lub na Sylwestra. Jestem szczęśliwym posiadaczem obu wersji Bottled. Nadmienię jeszcze tylko, że flakony obu zapachów z efektem lekkiego ‘podpalenia’ genialnie prezentują się na męskiej półce.
I co, nadal ktoś twierdzi, że Boss nie umie w perfumy?
Zapach: Boss Bottled Absolu
Premiera: 2024
Nos: Annick Menardo i Suzy Le Helley
Rodzina: drzewno-ambrowa
Nuty: skóra, kadzidło, paczula, mirra, cedr, davana
Trwałość/projekcja: dobre
Dostępność: woda perfumowana o poj. 50ml, 100ml i 200ml w Sephora i Douglas
#flakonPR