ja5.jpg

Hi!

Witaj w świecie Charliego! Make yourself at home and smell the roses!

*RECENZJA* - Hermès, Un Jardin à Cythère

*RECENZJA* - Hermès, Un Jardin à Cythère

Jardin Collection marki Hermès to chyba jedna z najlepiej rozpoznawalnych i najbardziej lubianych przez wszystkich – kobiety i mężczyzn – linii letnich zapachów. Inspirowana ucieczką w świat ogrodowej arkadii, podróżami i lekkością natury. Zachwyca nas od dokładnie dwudziestu lat. W 2003 roku powstała pierwsza kompozycja w tej rodzinie stworzona przez Jeana-Claude’a Ellenę – zielono-figowy tunezyjski Un Jardin en Méditerranée. Obecnie dom Hermès oferuje siedem ogrodowych impresji, z których dwie ostatnie stworzyła nadworna perfumiarka marki od 2016 – Christine Nagel.

Gdy przeczytałem, że nowy Ogródek ma być zainspirowany grecką wyspą – wiedziałem, że mi się spodoba. Od lat to moje ukochane miejsce na ziemi. Gdy przeczytałem listę nut – byłem pewny, że to będzie miłość! Ale zawsze przecież jest szansa na rozminięcie się z wyobrażeniami. Na szczęście w przypadku Un Jardin à Cythère nie było o tym mowy! Wszystko w tym letnim zapachu mi odpowiada: nie za słodkie cytrusy, morski chłód, orzechowo-drzewna nuta, oliwkowa tłustość i suchość traw oddana przez wetywerię. Bardzo impresjonistyczne dzieło doskonale wpisujące się w obecny trend savoury gourmand. Nie wszyscy są fanami stylu Christine Nagel - ja jeszcze się nie zawiodłem! Do pięknej i oryginalnej kompozycji dochodzi właściwość, którą kocham w perfumach – pojawianie się i znikanie! Tak właśnie zachowuje się na mojej skórze grecki ogródek Hermès. Dostaje u mnie punkty również za swoją oryginalność.Po prawdzie nie znam zbyt wielu perfum, o ile w ogóle, które tworzą podobny klimat.

Kithira to grecka wyspa na Morzu Śródziemnym umiejscowiona naprzeciwko wschodniego cypla Półwyspu Peloponeskiego. To ona zainspirowała Christine Nagel do stworzenia nowego Parfum-Jardin. Ogródu, który nie miał być ani miejscem zielonym, ani kwiatowym, ani owocowym, ogrodu w kolorze blond! Stworzyła go na bazie wspomnień, bo w trakcie procesu kreacji nie mogła do niego podróżować ze względu na pandemię. Zaufała więc swojemu nosowi i pamięci – dwóm najważniejszym zmysłom każdego perfumiarza. Wyobraziła sobie ogród na granicy rozgrzanego słońcem suchego lądu i błękitnej morskiej wody i nieba. Ogród w którym wiatr przynosi doznania i szybko je zabiera zastępując nowymi. Ogród, który jest kolażem stworzonym z ożywczych i niesłodkich akordów hesperydowych (dla mojego nosa głównie cytrynowych) i nut drzewnych (drzewo oliwne), na przemian a to smaganych chłodną morską bryzą, a to pieszczonych suchym szumem wyzłoconych przez słońce traw. Dodała do niego jeszcze jeden ciekawy i nieomylnie grecki składnik – nutę różowej pistacji – delikatnie orzechową, miękką, lekko oliwkową, odrobinę zbożową.

Pracowałam nad tym ogrodem w czasie pandemii. Ponieważ przez wiele miesięcy nie mogliśmy wybrać się na wyspę, jedyną opcją było odtworzenie tego miejsca z pamięci. Bardzo ciekawiło mnie gdzie moje olfaktoryczne i wizualne wspomnienia mnie poprowadzą.
— Christine Nagel

Un Jardin à Cathère od razu trafił na moje ogrodowe podium marki Hermès. Ujmuje mnie swoją zmiennością, nasłonecznieniem i brakiem typowo plażowych, letnich nut. Czujemy w nim raczej surowość wyspy smaganej przez żywioły. I może ta ostrość właśnie – którą jednak bardzo przyjemnie łagodzą klimaty oliwno-orzechowe – predestynuje ten zapach do bycia postrzeganym jako bardziej męski. Może dlatego tak mi się podoba. To powiedziawszy donoszę jednak, że u nas w domu cieszy się również sympatią Be. Traktujemy go - zgodnie z zamysłem twórców całej gamy – jako idealny zapach do dzielenia się!

Prezent PR

Zapach: Hermès, Un Jardin à Cythère

Premiera: 2023

Nos: Christine Nagel

Rodzina: cytrusowo-drzewna

Nuty: cytrusy, drewno oliwne, suche trawy, pistacja

Trwałość i projekcja: dobra/średnia

Dostępność: woda toaletowa o poj. 30ml, 50ml i 100ml w Sephora, Douglas i butiku firmowym

Perfumy dla Mamy!

Perfumy dla Mamy!

Chanel - Makijaż Wiosna-Lato 2023

Chanel - Makijaż Wiosna-Lato 2023