KLUBOWA MĘSKA PIĄTKA
Parafrazując słowa Chanel, która mawiała: „Girl has to be two things: classy and fabulous!”, powiem, że męski zapach klubowy has to be two things: trendy and potent!
Podczas sylwestrowej zabawy chcemy olśnić nie tylko naszą partnerkę / naszego partnera, ale i całe otocznie. To nie jest czas na bliskoskórne kompozycje. Sięgnij po zapach, który będzie emanował ze skóry przez całą noc, który poczują wszyscy dzięki olfaktorycznemu śladowi (tak, mówię o tzw. sillage). Nie ryzykuj zapachów trudnych, dziwnych, zbyt niszowych. Postaw na sprawdzone trendy sezonu!
Wybrałem 5 tegorocznych premier męskich, które idealnie sprawdzą się w Sylwestra, ale nie tylko. Przez cały zbliżający się karnawał będziecie mogli zabrać je do klubu.
Zanim je bliżej przedstawię, dwa słowa o tym jak je zastosować. Zdradzam moje triki perfumowania się na wielkie wyjście:
Pierwszy raz zaaplikuj zapach na kilka godzin przed wyjściem. Ułoży się na skórze i stworzy fajną bazę.
Jeśli masz brodę, koniecznie ją uperfumuj! Ja mieszam perfumy z bezzapachowym olejkiem i/albo spsikuję nimi kartacz przed przeczesaniem zarostu.
Jeśli golisz się na gładko, możesz dodać jeden psik zapachu do bezzapachowego balsamu po goleniu.
Perfumy doskonale trzymają się na włosach! Spryskaną dłonią przejedź po wymodelowanej fryzurze.
Wejdź w ścianę perfum! Już wyjaśniam… gdy nie jesteś jeszcze w pełni ubrany wykonaj kilka psików w powietrze tuż przed sobą i wejdź w tak utworzoną chmurę. Zapach równomiernie osiądzie wtedy na skórze.
Tuż przed wyjściem spryskaj klasyczne miejsca emitujące ciepło: nadgarstki, szyję, klatkę piersiową, zgięcia łokci. Parę kropli podaruj też mankietom marynarki lub swetra.
Wrzuć flakon do torby, którą ze sobą zabierasz. Nigdy nie wiadomo gdzie i kiedy będziesz musiał ponownie zaaplikować zapach.
Baw się świetnie i pachnij jak milion dolarów!
W najnowszej odsłonie kultowego Boss Bottled – Parfum – dominuje drzewny irys podszyty miękką, zmysłową skórą. Ten zapach ułoży się na skórze jak elegancka aksamitna marynarka. Uzależnia, ale nie krzyczy. Nie musi – jego siłą jest wyrafinowana miękkość. Ciekawym smaczkiem jest tu kropla olibanum umieszczona w nutach głowy.
Nie jesteś w stanie rozstać się ze swoim ukochanym morskim klimatem nawet na wieczorowej imprezie? Dodaj mu głębi i tajemniczości! Tegoroczny flanker Kenzo Homme w koncentracji wody perfumowanej ma w sobie morskość, ale tak gęstą, że aż staje się słodka. Słodka, skórzana, paczulowa. Skondensowana i intrygująca.
Lubisz drzewne zapachy? Otul je ambrową słodyczą tak jak zrobił to Aurelien Guichard w najnowszym męskim zapachu dla Burberry – Hero Eau de Parfum. Początek kompozycji to świeżość żywicznych igieł. Im dalej w las tym więcej cedru (są tu aż trzy jego gatunki!). Wszystko spowija słodka, ambrowa aura wykreowana przez benzoes. Ta mieszanka ma siłę przyciągania!
Jeszcze więcej słodyczy? Bardzo proszę! Nowa wersja bestsellerowego zapachu Noir Extreme – Parfum – to najseksowniejszy deser ever? Jaki? Słyszałeś o kulfi? To hinduski waniliowy przysmak. Dla Toma Forda podrasowany nutami kardamonu, róży i skóry. Palce lizać. Nie masz wyjścia – będziesz ciachem tej imprezy!
A może masz jednak coś z bad boy’a? Carolina Herrera o tym pomyślała. Jej wystrzałowy zapach o tej właśnie nazwie w tym roku pokrył się imprezowym złotem. Pierwsze uderzenia zapewnia mieszanka dwóch rodzajów pieprzu. Serce kompozycji jest wybitnie męskie – dominuje tu szałwia. Ostrość kompozycji łagodzi w bazie kombo tonki i kakao. Rządzisz na tej imprezie!