Les Eaux de Chanel: Paris-Édimbourg

Jul 5

Jul 5 Les Eaux de Chanel: Paris-Édimbourg

Kolekcja letnich wód Les Eaux de Chanel ujrzała światło dzienne w 2018. Olivier Polge – nadworny nos marki Chanel – zabrał nas wtedy w trzy podróże będące echem ukochanych miejsc projektantki: słonecznego Biarritz, sielskiego Deauville i tajemniczej Wenecji. W 2019 roku do wakacyjnej linii dołączyła woda Paris-Riviera. Tematem przewodnim tych minimalistycznych, letnich wód jest połączenie świeżości i elegancji, które sprawdzą się w każdej sytuacji. Elementem je łączącym są sycylijskie i kalabryjskie cytrusy

Piąta woda-podróż w letniej linii kazała na siebie trochę poczekać, ale było warto. Miałem co do niej duże oczekiwania, które nie zostały zawiedzione. Paris-Édimbourg zabiera nas tym razem na północ, do Szkocji i oferuje aromatyczno-drzewne odświeżenie w stylu rodem z męskiej garderoby. „Paris-Edimbourg jest jak zapach tweedowej marynarki pożyczonej z męskiej szafy, która tak bardzo inspirowała Gabrielle Chanel.” - mówi twórca zapachu Olivier Polge.

Kompozycja otwiera się ostrą, dodającą energii zielenią cytrusów zmieszanych z cyprysem i wnoszącymi chłód jagodami jałowca. Ten etap czerpie z surowości szkockiego krajobrazu i aury tej krainy. Obok świeżości wyczuwam w nim wyraźną nutkę apteczną. Zapach w sercu przyjmuje jeszcze bardziej androgeniczny charakter. Zmieszano tu bowiem trzy typowo męskie nuty: świeże drewno cedrowe, aromatyczną lawendę i lekko dymną wetywerię. Największą metamorfozę kompozycja przechodzi w swojej podstawie. Jej szorstkie, zielono-drzewne brzmienie przełamane zostaje przez miękkość piżma i lekką słodycz wanilii. Z wietrznych wrzosowisk wracamy do ciepłego wnętrza, w tweedowym rękawie czuć jeszcze wilgoć i chłód, ale w kuchni czeka już na nas imbryk z gorącą herbatą i pyszny szkocki shortbread.

Paris-Edimbourg zachowuje swój lekki i letni charakter, ale najwięcej w nim - wśród dotychczasowych wód w kolekcji - nut cięższych i męskich przełamanych jednak słodyczą. Zapach spodoba się każdemu kto lubi aromatyczną, zieloną świeżość oraz miękko wypolerowane drzewne brzmienia. Zielony klimat łączy go z Paris-Deauville, ale tu mniej jest południowych cytrusów, więcej za to leśno-ziemistego klimatu północy Ta woda zostanie ze mną na pewno dłużej niż do końca lata. Czuję, że absolutnie dobrze wypadnie na skórze również jesienią. Paris-Édimbourg jest wspomnieniem podróży Coco Chanel do Edynburga gdzie przebywała na zaproszenie Księcia Westminsteru.