ja5.jpg

Hi!

Witaj w świecie Charliego! Make yourself at home and smell the roses!

WORD OF THE DAY #4

Piątek - weekendu prawie początek, więc lekcja lajtowa i skrótowa. Na tapet bierzemy słówko "scent" (poprawna wymowa [sent]), które, podobnie jak 'fragrance' lub 'frag' możemy używać w odniesieniu do przyjemnego zapachu. 'Smell' w języku angielskim nie ma nacechowania jednoznacznie pozytywnego - "What a smell!" może oznaczać zarówno 'Jaki wspaniały zapach!' jak i 'Co za smród!' Ale powracając do 'scent' ...

Słówko to występuje w dwóch ciekawych wyrażeniach bliskich sercu każdego perfumoholika. Signature Scent (skracany czasem do SS) to zapachowy podpis danej osoby, jej osobisty zapach rozpoznawczy. W SS czujemy się jak w drugiej skórze, zapach ten najlepiej nas wyraża i najczęściej go nosimy. Nie każdy ma swój signature scent, ale warto nad tym popracować. "Chanel No. 5 is my mum's signature scent" - Chanel No. 5 jest zapachem rozpoznawczym mojej mamy.

Perfumy lubimy nosić, lubimy je testować, ale bardzo lubimy też o nich pisać i się nimi chwalić :-) Stąd popularność zwrotu Scent of the Day (lub w wersji p.m. Scent of the Night) oznaczającego zapach, który nosimy danego dnia lub wieczoru. W mediach społecznościowych, na grupach i forach perfumolubnych z powodzeniem funkcjonują więc skróty SOTD/SOTN na określenie naszego perfumeryjnego wyboru danego dnia/wieczoru. "My scent of the day is the new release from Bottega Veneta - Eau de Velours" - Moim zapachem dnia jest nowy (i tu mógłbym użyć słowa 'wypust', ale tego nie zrobię, bo uszy więdną) flanker Bottegi Venety - Eau de Velours. A co to flanker? Dowiecie się już nie długo!

And now tell Charlie your SS/SOTD/SOTN, wll ya?

*WYWIAD* -  ETIENNE DE SWARDT

*WYWIAD* - ETIENNE DE SWARDT

*WYWIAD* - OLIVIER DURBANO

*WYWIAD* - OLIVIER DURBANO