*NOWA MARKA* - Tocca
Jeśli któraś z czytających Charliego Pań narzekała na niedobór damskich treści perfumeryjnych na blogu, myślę, że dziś poczuje się usatysfakcjonowana. A ja nadrobię zaległości z nawiązką. Mam bowiem dla Was coś ultra kobiecego i zupełnie nowego w Polsce. I coś co mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło.
Mój gust jest oporny na ornamenty. Słabo mu też idzie z romantyzmem. Dlatego gdy zobaczyłem pierwszy raz zdjęcia flakonów amerykańskiej marki Tocca pomyślałem: „pas!” Jakże się zaskoczyłem gdy flakony trzymałem już w ręku! One wręcz olśniewają wykonaniem, finezją i detalami. Powinny stać na każdej damskiej toaletce!
Tocca, co po włosku oznacza „dotyk”, to marka perfum osobistych, kosmetyków do ciała i zapachów do wnętrz inspirowana minionym czasem, ale ze współczesnym, wyrafinowanym twistem. I o całkiem pokaźnych korzeniach. Ale wszystko zaczęło się od mody w połowie lat 90. Trójka przyjaciół i pasjonatów niezależnych podróży stworzyła wtedy markę ubrań przepełnioną romantycznym stylem boho. Kobiecą i egzotyczną, pełną zdobień, haftów i luksusowych tkanin, ale zarazem wygodną i sportową. Edoardo Mantelli, Marianne Oudejan i Gordon Finkelstein stworzyli w niewielkim biurze w modowej dzielnicy St. Lucia markę dla Amerykanek, które chciały poczuć się jak podróżujące Europejki. Naturalnym kolejnym krokiem było wkroczenie w świat urody. Ten sam tercet w 1997 roku stworzył trzy pachnące kosmetyki w podróżnych rozmiarach: perfumy w solidzie, olejek do ciała i zapachowy płyn do płukania tkanin. Stworzenie pierwszych perfum Tocca było już tylko kwestią czasu.
Dziś, 20 lat później, marka szczyci się posiadaniem trzech kolekcji perfum, które w Ameryce, ale również i poza nią, doczekały się statusu kultowych. The Classic Collection to 11 zapachów składających hołd niezwykłym kobietom – założycielkom marki. Każdy z zapachów w tej kolekcji ma swoje żeńskie imię i reprezentuje inną dziewczynę, która wybrała się w swoją podróż marzeń. The Voyage Collection celebruje miejsca podróży, a najnowsza The Contemporaries sławi odwagę współczesnych kobiet. W Polsce mamy przyjemność gościć dziesięć „Tocca Girls” z kolekcji klasycznej oddających różne temperamenty, klimaty olfaktoryczne i kolory flakonów. To co je łączy to stuprocentowo kobieca aura. Poznajcie Biankę, Cleopatrę, Colette, Florence, Gię, Guliettę, Simone, Lilianę, Mayę i Stellę.
Bianca jest świetlista i lubi bywać. Jej ulubionym miejscem jest wybrzeże Amalfi. Oczarowuje nutami cytryny, róży i zielonej herbaty delikatnie posypanymi kryształkami cukru. Simone kocha plażę! Ozoniczne nuty wyczarowane przez arbuza łączą się na jej skórze ze słonecznym ylang ylang i kwiatami plumerii. Giulietta jest romantyczna. Pachnie świeżo i młodzieńczo. W jej bukiecie znajdziecie różowe tulipany, zielone jabłka, delikatne konwalie i ciepłą ambrę. Florence to dziewczyna wyrafinowana. Nosi szykowny aromat bergamotki, soczystej gruszki i delikatnej gardenii. Stella ma w sobie włoski ogień wyrażony przez pikantne lilie i frezje, które łączą się ze zmysłowym sandałowcem. Uwielbia flirtować! Gia to asertywna znawczyni sztuki i wielbicielka róż. Upodobała sobie aksamitne płatki róży tureckiej odświeżone przez tangerynkę i różowy pieprz oraz ocieplone ambra i sandałowcem. Liliana kocha pić szampana i tańczyć charlestona na garden parties. Jej kwiatowo-owocowa broń to połączenie neroli, brzoskwini, konwalii i czystego piżma. I w końcu moja ulubienica – Cleopatra! Jak na królewskie imię przystało, ta dziewczyna lubi rządzić niepodzielnie. Jest pewna siebie, elegancka, wysublimowana i szykowna. Jest uosobieniem paryskości! A czym pachnie ta kusicielka? Świeżością grejpfruta i akordów zielonych przechodzących w zapach egipskiego jaśminu, wanilii i piżma. Przeuroczy szypr!
Wody perfumowane Tocca to kobiecość w najlepszym wydaniu! Klasyczna, ale ze współczesnym akcentem. I bardzo jakościowa. Mnóstwo tu kwiatów, owocowych nut, świeżych akordów i miękkich sandałowych, ambrowych i piżmowych baz. Zapachy nie zawodzą też parametrami. Brzmią donośnie, ale nie męcząco. No i jak już wspomniałem ultraelegancko wyglądają. Pękate flakony stylizowane są z inspiracji kryształowymi dekanterami na koniak. Metalowy korek w odcieniu złotego brązu wykańczany jest ręcznie przez co zachowuje swoją indywidualność. Znajdujący się na nich roślinny ornament z motywem ptaka oraz tłoczone wzornictwo pudełek inspirowane jest brooklinskim muralem autorstwa włoskiego artysty Michaela Martello, który w przeszłości zdobił również showroom marki. Wewnątrz każdego pudełka złotymi literami wypisana jest inskrypcja „Love Yourself”. Jak twierdzą twórcy: „Jedynym sposobem by kochać innych i zmieniać świat jest w pierwszej kolejności pokochanie siebie.” I trudno się z nimi nie zgodzić.
Oczekując na pojawienie się kolejnych produktów tej ciekawej amerykańskiej marki w Polsce (osobiście bardzo liczę na świece zapachowe!) pytam Was już dziś, drogie Panie, którą dziewczyną Tocca jesteście?
Zapachy marki Tocca znajdziecie na stronie perfumerii www.beautyboutique.pl
Zdj. główne: pinterest.com
