L’Oréal Professionnel, Source Essentielle
Czy kosmetyczno-zapachowa pasja może iść w parze z byciem eko? Czy dobry wygląd zawsze musi być okupiony tonami pudełeczek, flakoników i buteleczek? Coraz częściej marki kosmetyczne zaczynają myśleć o środowisku i proponują produkty, które przy zachowaniu pełnej jakości, nie przyczyniają się, lub przyczyniają w mniejszym stopniu, do zaśmiecania naszej planet. I ten trend bardzo mi się podoba!
Dlatego z przyjemnością uczestniczyłem w prezentacji nowej linii kosmetyków do włosów, które są zarazem profesjonalne, wegańskie i ekologiczne. Mowa o nowej linii Source Essentielle marki L’Oréal Professionnel, którą pokazano nam w przestronnych i nowoczesnych wnętrzach nowo otwartej Akademii L’Oréal przy ul. Duchnickiej w Warszawie. Nowa gama skomponowana jest z 80-100% wysokiej jakości naturalnie pozyskiwanych składników roślinnych (i wyłącznie roślinnych!). Wykorzystano między innymi liść akacji, liść aloesu, pestki słonecznika, kwiaty nagietka i rumianku, jaśmin, miąższ figi, lawendę, kocankę i oleje sezamowy i kokosowy. Formuły kosmetyków są proste i transparentne jak ich opakowania. Usunięto z nich niepożądane składniki typu SLS, SLES, silikony, stabilizatory czy sztuczne aromaty, sprawiając by o bezkompromisowy profesjonalny efekt zadbała natura. I to w dwóch prostych krokach: szampon+pielęgnacja. Ale to co mnie naprawdę ujęło w nowej linii L’Oréal Professionnel to jej innowacyjna eko-misja!
Innowacyjna, bo to, że marki robią opakowania z materiałów biodegradowalnych to już żadna nowość. Ale w przypadku nowych szamponów Source Essentielle producent wziął pod uwagę każdy szczegół butelki, tak by wywierała minimalny wpływ na środowisko i pozwalała klientom na świadomą konsumpcję. Kluczową role odgrywa tu sześcian. Ten właśnie kształt posiadają trzy nowe szampony w linii. Dlaczego sześcian? Ponieważ umożliwia on zawarcie maksymalnej ilości produktu w minimalnej ilości plastiku. Ten kształt oznacza też, że produkty mogą do siebie idealnie przylegać (wgłębienie w dnie pasuje na korek szamponu stojącego poniżej) i tym samym optymalizować przestrzeń na paletach, w transporcie oraz ekspozycji na witrynie salonu.
Ale to nie koniec jeśli chodzi o zielone podejście producenta. Source Essentielle jest pierwszą profesjonalną linią produktów do pielęgnacji włosów, która może być wielokrotnie napełniana w salonie (do trzech razy). Buteleczkę z szamponem będzie można uzupełnić w tzw. Shampoo Barach zlokalizowanych w salonach Expert L’Oréal Professionnel. Zapytacie - a co z płatkami i cząstkami liści zawieszonymi w środku? Od tego jest specjalne siteczko umiejscowione przy dozowniku. Zatrzymuje ono cząstki roślin w butelce, pozwalając na uzupełnienie jej samym szamponem. Dzięki tej innowacji zużycie plastiku zostanie zredukowane o 30%.
A co znajdziemy w linii Source Essentielle? Gama jest wyjątkowo krótka, ale odpowiada na potrzeby każdego rodzaju włosów i skóry głowy. Nie ma tu całych linii dedykowanych konkretnym typom, produkty natomiast można, wedle potrzeby, dowolnie łączyć. Krok pierwszy to oczywiście mycie. Znajdziemy tu trzy szampony – do codziennego stosowania (ten testuję od dwóch tygodni), do delikatnej skóry głowy i do włosów suchych. Na etapie odżywiania mamy do wyboru: odżywkę (do codziennego stosowania), balsamy (odżywczy i nadający blask) oraz olejki (odżywczy i nadający blask).
Używane przeze mnie produkty są bardzo wydajne i mają przepiękne zapachy (szczególnie olejek z kocanką ogrodową, który polubiła również moja broda!). Szampon do codziennego stosowania bardzo dobrze oczyszcza włosy i skórę, choć w pierwszym kontakcie wydaje się dość ‘szorstki w obyciu’ (ale to tylko dobrze o nim świadczy – brak spieniaczy!). W połączeniu z odżywką lub balsamem, które pomimo bogatej formuły, ani trochę nie obciążają włosów, daje efekt, z którego jestem bardzo zadowolony. Już nie mogę się doczekać, kiedy wybiorę się do Shampoo Bar’u by go uzupełnić! Nie nastąpi to chyba jednak zbyt szybko ze względu na wydajność produktu i dużą pojemność opakowania (300ml).