ja5.jpg

Hi!

Witaj w świecie Charliego! Make yourself at home and smell the roses!

*NOWY ZAPACH* - Bottega Veneta L'Absolu Eau de Parfum

*NOWY ZAPACH* - Bottega Veneta L'Absolu Eau de Parfum

„To są rasowe perfumy!”

Rasowe czyli jakie? Rasowy jest chart, z rasowej skóry robi się luksusowe torebki, rasowa whisky smakuje i pachnie torfem. Rasowość nie zawsze jest łatwa, ale zawsze nieomylnie ją rozpoznajemy. Czy to synonim luksusu, wyrafinowania, a może odrobinę snobizmu? Najprawdopodobniej wszystko po trochu. Na jednym z ostatnich spotkań usłyszałem od właściciela marki perfumeryjnej, że snobizm ma miejsce wtedy kiedy, na przykład, wszyscy jeżdżą na wakacje w sierpniu (tak jest właśnie we Francji), a my akurat wybieramy się na urlop we wrześniu. Wszyscy objadają się lodami waniliowymi, a nam smakuje słony karmel. Rasowość ma w sobie coś z niszowości, bo zakłada użycie składników, smaków, zapachów, które potencjalnie nie będą się podobać wszystkim. Bo są za trudne, za szorstkie, za gorzkie, za mało przyjemne w oczywisty sposób. W odniesieniu do perfum, najlepszym przykładem będą tu szypry – kompozycje bazujące na niełatwych nutach wytrawnej skóry, szorstkiego mchu dębowego lub ‘brudnej’ paczuli. Rasowe perfumy nie oferują świeżutkich cytrusów, pięknych kwiatów, cukiereczków i lodów waniliowych. To się podoba wszystkim. Innymi słowy, by pachnieć rasowo, musimy się odrobinę pomęczyć. Jednak po wyrobieniu sobie nosa (ucha, podniebienia…) taka ‘męczarnia’ staje się poezją. Poezją gorzkiego espresso, szorstkiego mchu, kwaśnych porzeczek i krnąbrnej paczuli.


bottega-veneta-labsolu-woda-perfumowana-dla-kobiet-50-ml___4 (2).jpg

Pierwszy damski zapach włoskiej marki Bottega Veneta to dla mnie książkowe wręcz ujęcie perfum rasowych. Pięknych, ale niełatwych, uroczych, ale nie przymilnych, frapujących, ale nie ostentacyjnych. Skórzany, kwiatowy szypr, który ujrzał światło dzienne w 2011 roku, miał być zapachową sygnaturą tego domu mody – „niewidocznym, prywatnym luksusem”.  Inspiracje dla zapachu zarysował dyrektor kreatywny marki Tomas Maier: „ Stary dom w pięknym włoskim regionie Veneto, usianym zielonymi wzgórzami. W jego środku pokój ze starą drewnianą podłogą, ściany z książkami oprawionymi w skórę, szeroko otwarte okno, przez które wpada bryza niosąca aromaty świeżo ściętej trawy, siana, mchu, ogrodowych kwiatów. Wszystko to przenika do wnętrza i miesza się z zapachem domu..” Wizję Maiera przełożył na formułę zapachową Michel Almairac, który zmieszał włoską bergamotkę, brazylijski różowy pieprz, jaśmin sambac, mech dębowy, indyjską paczulę i akord skórzany. Stworzona w ten sposób Bottega Veneta Eau de Parfum to już dziś prawdziwy klasyk – kwintesencja wyrafinowania i nieostentacyjnej elegancji. I jeden z najlepszych przykładów perfum rasowych.

Tegoroczna, jesienna edycja wody perfumowanej – L’Absolu – upiększa oryginalną kompozycję, nie rezygnując z jej rasowości. Czym upiększony został zapach skryty we flakonie o różanym odcieniu z efektem ombré? L’Absolu jest lekko słodsze i gładsze, powiedziałbym nawet puchate. Konstrukcja głowy i serca pozostały niezmienione. Nadal w otwarciu poczujemy wibracje bergamotki i różowego pieprzu, a w centrum zapachu elegancki jaśmin. Zmiany zadziały się na poziomie bazy. Ocieplono ją, wypolerowano i dodano niebywałej trwałości. Sygnaturowy akord skórzano-paczulowy podrasowano ambroksanem – silną, wieloaspektową molekułą przypominającą zapach naturalnej szarej ambry. To ona jest odpowiedzialna za mniej szorstki, głębszy i niebywale zmysłowy finisz nowej kompozycji, która trwa na skórze godzinami. Swoistą wisienką na torcie jest kropla wanilii. Jej oszczędna aplikacja pozwoliła zachować klasyczny, wyrafinowany sznyt zapachu i sprawić by objawił swoje bardziej otulające oblicze.

Bottega Veneta L’Absolu to nadal bardzo rasowe perfumy, ale odrobinę bardziej noszalne i przymilne. Zastąpienie szorstkiego mchu dębowego ambroksanem i wanilią sprawiło, że całość przypomina gatunkową, skórzaną torebkę, którą w tym wydaniu przyozdobiono miękkim, muślinowym szalem. Zabieg idealny na nadchodzące zimowe miesiące. Flakon L’Absolu zachwyca nowym, sensualnym kolorem, który swoim cieniowaniem świetnie podkreśla charakterystyczny wzór intrecciato na dnie klasycznego flakonu. Złota pieczęć motyla zawieszona jest na szyjce flakonu na skórzanym paseczku w kolorze różanym. Prawdziwe cacko z rasowym wnętrzem i imponującą, zmysłową projekcją.

46942722_622251174857781_8123703346419728384_n.jpg

Bottega Veneta L’Absolu Eau de Parfum

Data premiery: 2018

Nos: Michel Almairac

Oficjalne nuty: bergamotka, różowy pieprz, jaśmin wielkolistny, skóra, paczula, ambroksan, wanilia

Trwałość: ok. 8 godzin

Projekcja: duża

Dostępność: Sephora

*WYWIAD* - James Heeley

*WYWIAD* - James Heeley

*TYDZIEŃ Z JEDNYM SKŁADNIKIEM* - sandałowiec

*TYDZIEŃ Z JEDNYM SKŁADNIKIEM* - sandałowiec