Diptyque x Café Verlet: Les Délicieuses
W Diptyque jeszcze nigdy nie było tak smakowicie!
A ja jako zwierze kawiarniane musiałem zasmakować tego klimatu!
Najnowsza limitowana kolekcja gourmandowych świec Les Délicieuses stworzona we współpracy z paryską kawiarnią Verlet jest apetyczna, słodka i o dziwo beztrosko lekka. Tak jak ilustracje wykonane dla niej przez Clyma Everdnena. I rzeczywiście, wszystkie te kalorie zawarte w kawie, śmietance, ciasteczkach i kandyzowanych owocach są zupełnie niegroźne. No prawie zupełnie… Poważnie uzależniają!
Café Verlet to nie tylko kawiarnia, to instytucja. Zlokalizowana przy 256 Rue Saint-Honoré w Paryżu i działająca nieprzerwanie od 1880 roku kiedy to kawę określano jeszcze mianem ‘egzotycznego napoju’. Co więcej, posiadająca swoją własną palarnię kawy! Bez wątpienia o tym napoju wie wszystko.
Świeca Café to oddanie ziaren trafiających do espresso w Cafe Verlet. Czy jest słodka? Wybornie! Gorzka? Ależ owszem! Czarna? Ma się rozumieć! Aksamitna? Nieskończenie! Jako powszechnie znany #coffeebuff totalnie ją szanuję!
A co do kawy podają Diptyque x Café Verlet? Bitą śmietanę czyli Chantilly (zgodzicie się, że francuska nazwa dodaje temu i tak już niebiańskiemu przysmakowi sto tysięcy do obłędności?). Nie jakieś tam plastikowe aerozole, ale najprawdziwsza nieomylnie mleczna, bezkompromisowo gęsta i waniliowo słodka bita śmietana. Kawę zwykle wybieram czarną, ale Diptyque mnie skusiło do połączenia Café i Chanitlly i wypada ono w powietrzu wybornie. Oraz zdradzę Wam w tajemnicy, że Chanitlly najlepiej z całej czwórki się sprzedaje. Ale z was łasuchy!
Do czegoś kremowego dobrze dodać coś kruchego. I lekko korzennego. Tak pachnie świeca Biscuit, którą miałem już okazję kiedyś palić w edycji świątecznej. Jest absolutnie naturalistyczna i łączy w sobie nuty cynamonu i paczuli. Chrupalibyście?
Dla przełamania tych wszystkich słodkości czwarta świeca (dostępna wyłącznie w warszawskim butiku marki) wnosi powiew świeżości. Owocowej, ma się rozumieć. Fruits Confits inspirowana jest kandyzowanymi owocami eksponowanymi w oknie wystawowym Café Verlet. Przeplatają się w niej aromaty śliwki, pomarańczy i paczuli. Jest słodko, ale zwiewnie i z polotem. W końcu to Paryż!
Fantazyjnie zdobione rysunkową kreską szklane tumblery to nie koniec szczególnych dekoracji na tej limitowanej, smakowitej linii. Pudełka zewnętrzne świec upiększone przez tego samego artystę zdobią kolorowe fasady dwóch iście paryskich establishmentów: butiku Diptyque i Café Verlet. Oraz obłoczków na paryskim niebie.
Poczuliście ten klimat?
Co wybieracie z menu?
Limitowaną kolekcję świec Diptyque x Cafe Verlet Les Délicieuses znajdziecie w perfumeriach GaliLu oraz w warszawskim butiku marki przy ulicy Koszykowej. Klasyczne świece mają pojemność 190g, można tez ich zasmakować w secie o mniejszym rozmiarze 3 x 70g.
Chantilly - prezent PR, Café - zakup własny