ja5.jpg

Hi!

Witaj w świecie Charliego! Make yourself at home and smell the roses!

*TYDZIEŃ Z JEDNYM SKŁADNIKIEM* - Śliwka

*TYDZIEŃ Z JEDNYM SKŁADNIKIEM* - Śliwka

Wszystko zaczęło się od wrześniowego #CharlieWykłada. Wyłożyłem wtedy na stół zapachy z gruszką i śliwką. A że Tydzień z Gruszką już na blogu był, postanowiłem, że czas najwyższy na śliwkę. Właśnie teraz, póki wczesna jesień trwa.

Nie jestem wielkim fanem nut owocowych (poza cytrusami, ale one stanowią odrębną rodzinę), ale śliwka zajmuje w moim sercu i nosie szczególne miejsce. Po prostu dobrze mi robi. Podoba mi się jej słodko-kwaśny balans, jej ‘ciemność’, welurowość i jej smakowitość. Potrafi wnieść do kompozycji soczystość i likierową słodycz, ale – gdy odpowiednio podsuszona lub podwędzona – przemyca dużo cięższe drzewne, dymne i smolne akordy.

Doskonale łączy się z drewnami, skórą, tytoniem i przyprawami. Śliwka obtaczana w cynamonie, śliwka w brązowym cukrze, śliwkowy tytoń, skóra z domieszką śliwki. Ciężkim, orientalnym zapachom, które potrafią być suche i surowe nuta ta dodaje odrobiny witalności. Wspaniale robi kompozycjom męskim. Zwykle umieszczana jest pośród nut głowy. Pamiętać należy, że nie pozyskuje się jej dla perfum w sposób naturalny. Podobnie jak w przypadku większości owoców (znowu za wyjątkiem sytrusów) jej akord budowany jest w laboratorium, głównie przy użyciu damaskonów.

Chyba najlepiej kojarzonym zapachem ze śliwką i w nutach i w nazwie jest – niestety nie produkowane już – Plum Japonais Toma Forda. Ta owocowo-kwiatowa słodka kompozycja stworzona została przez Yanna Vasniera w 2013 roku. Dla wielu do dziś niedościgniona. Ale wcześniej śliwka zachwycała też w Feminité du Bois Lutensa i Parfum de Therese Frederica Malle’a. Pojawiła się także w serii Poison Diora i przepięknym zapachy Floriental Comme des Garçons. Bardzo lubię też śliwkę wmieszaną w ogólnie ciemnoowocowy klimat Pomegranate Noir Jo Malone. Z nowszych kompozycji z tą nutą przychodzi mi jeszcze na myśl Rouge Saray Atelier des Ors. Tu czuję dość słodką, suszoną śliwkę do czego przyczynić się mogły znajdujące się również na liście nut daktyle. Całkiem fajna szyprowa śliwka jest też w zapachu Yves Rocher - Mon Rouge.

Do swojego śliwkowego tygodnia wybrałem 7 zapachów, które posiadam w postaci flakonów. Taką mam tradycję. Znalazły się wśród nich moje klasyczne evergreeny, jak i nowsze kompozycje, które poznałem w tym roku.

Tydzień rozpocząłem od słodkiej śliwki połączonej z cedrem i mchem w kompozycji Kapsule Woody Karla Lagerfelda. Ten zapach od ładnych kilku lat już zawsze towarzyszy mi jesienią. We wtorek nosiłem nowość omańskiej marki Ojar Wood Whisper. Tu śliwka jest bardzo świeża, lekko słodka, troszkę pudrowa, raczej damska. Połączono ją z fiołkiem. Środa należała do L’Homme Ideal Extrême Guerlaina gdzie nutę śliwki zblendowano z tytoniem i migdałami. Zapach oficjalnie męski, a jednak bardzo lubiany przez wiele pań. W czwartkowym zapachu ze śliwką również pojawił się tytoń, ale i cały stos przypraw. Pachniałem wtedy orientalną AIUla Penhaligon’sa z kolekcji Trade Routes. Piątek przyniósł śliwkę w bardzo mocnym uderzeniu, ułożoną na kadzidlanie-ambrowej bazie w Ambre Khanjar od Une Nuit Nomade. W sobotę do Krakowa zabrałem Gdańsk. Ten od Gallivant. Doskonale mnie ozłocił swoimi ambrowo łagodnymi brzmieniami w ten raczej mokry i pochmurny dzień. Zapach znam od dłuższego czasu, ale tym razem zachwyciło mnie w nim połączenie śliwki z różą. Śliwkowy czas zakończyłem uwielbianą przeze mnie kompozycją Tumulte pour Homme Christiana Lacroix gdzie podwędzana śliwka towarzyszy jałowcowi, liściowi laurowemu i przepięknej cedrowej opowieści uplecionej z 4 gatunków tego szlachetnego drewna.

Ale w zakończonym właśnie tygodniu śliwkę delektowałem na różne sposoby. Jako, że sezon na te owoce w pełni zrobiłem plum crumble, który jest szalenie prostym, a przepysznym jesiennym deserem. Tylko śliwki, cynamon, brązowy cukier i kruszonka. Na niedzielne śniadanie w Krakowie zażyczyłem sobie natomiast naleśników ze śliwkami. W Porankach robią je przepysznie i podają z jogurtem i pistacjami. Z Krakowa przywiozłem sobie też kultowe śliwki w czekoladzie Wawel no i często gęsto chodziłem w śliwkowym golfie.

Czy przejadła mi się ta nuta? Nic a nic. Zawsze z przyjemnością wracam do niej jesienią.

A czy Wy jesteście fanami śliwki w perfumach? Jakie zapachy z tą owocową nutą lubicie i polecacie?

*NOWY ZAPACH* - Maison Crivelli Oud Stallion

*NOWY ZAPACH* - Maison Crivelli Oud Stallion

*CO NOWEGO?* - Październik

*CO NOWEGO?* - Październik