Compagnie de Provence - Grooming for Men
Kostka naturalnego mydła to kosmetyczny archetyp. Dziś na tapet (tak, na tapet, nie na tapetę) chcę wziąć markę, która właśnie z tradycyjnego mydła wyrosła. Markę mało znaną w Polsce, a moim zdaniem wartą poznania z co najmniej kilku powodów.
Compagnie de Provence powstało jako pomysł dwóch marsylczyków w 1990 roku. Założona w Panier – najstarszej dzielnicy Marsylii – firma miała odrodzić tradycję klasycznej manufaktury mydła marsylskiego. Sześcienna kostka mydła stanowiła część dziedzictwa kulturowego tej części Francji od XVI wieku. Współcześnie zapomniana, zastąpiona wygodnymi, ale przepełnionymi detergentami, żelami do mycia ciała, potrzebowała lekkiego ‘liftingu’ by wrócić do łask konsumentów. I tak też się stało. Marka Compagnie de Provence opakowała ją w elegancki brązowy papier, przewiązała konopnym sznurkiem i oznakowała firmową pieczęcią. W 1999 wprowadzono też jej współczesną reinterpretację – płynną wersję mydła marsylskiego (Savon Liquide Mrseille) wykonaną z olei roślinnych, wymieszaną w tradycyjnej kadzi (cauldron) i podaną w nowoczesnych designerskich butlach ze szkła.
Mydło marsylskie doskonale wpisuje się w ekologiczny tryb życia. Powstaje w niewielkich, prowansalskich manufakturach. Jego produkcja jest nadzorowana przez lokalnych maîtres savonniers - francuskich rzemieślników, którzy pieczołowicie dobierają składniki i kompozycje. Taka lokalna manufaktura stawia na lepsze surowce, czystość receptur i większe wsparcie dla regionalnych producentów. Mydło, by mogło być nazwane 'marsylskim', musi zawierać 72% olejów roślinnych. Nie zawiera tłuszczów zwierzęcych i nie jest testowane na zwierzętach. Tradycyjne mydło marsylskie jest hipoalergiczne oraz bakteriobójcze i jest polecane przy pielęgnacji skóry całej rodziny, także dla dzieci i noworodków.
Marka Compagnie de Provence buduje swoją tożsamość w oparciu o kilka prostych zasad-wartości. Po pierwsze Korzenie. Firma szczyci się swoim marsylskim pochodzeniem i wpisuje je dumnie w swoje DNA. Po drugie Inspiracja. Compagnie de Provence czerpie liczne inspiracje z tradycji regionu marsylskiego i szerzej pojętej kultury śródziemnomorskiej ‘przepisując’ tutejsze tradycyjne kody na produkty nowoczesne, przyjazne i piękne. To ściśle wiąże się z kolejną wartością marki – Nowoczesnością. Produkty Compagnie de Provence wyglądają genialnie! Ich design sprawia, że cieszą nie tylko zmysł powonienia czy dotyku, ale również upiększają nasze otoczenie wizualnie. I na koniec Prostota. Ta widoczna jest zarówno w krótkich składach, przejrzystej informacji, nieprzeładowanych opakowaniach, ale również bezpośrednim kontakcie zarówno z klientami jak i dostawcami, a także budowaniu świadomej więzi między nimi. Marka wspiera lokalnych wytwórców oraz centra pracy dla niepełnosprawnych. Gdziekolwiek to możliwe, korzysta z naturalnych, roślinnych tuszy i papieru z odzysku. Wsparciem otacza również lokalna kulturę – w kolaboracji z marsylskim muzeum MUCEM (Museum of the Civilizations of Europe and The Meditteranean) stworzyła linię w skład, której wchodzi mydło w płynie, krem do rąk, świeca zapachowa i dyfuzor zapachu. Część przychodów z jej sprzedaży przeznaczana jest regularnie na potrzeby tej instytucji.
Dziś w ofercie Compagnie de Provence znajdziemy ogromną ilość produktów poszeregowanych w tematyczne linie. Od flagowych mydeł w kostkach i w płynie, przez produkty do pielęgnacji skóry – kremy do rąk i balsamy, świece zapachowe i inne produkty do perfumowania domu, naturalne środki czystości po perfumy osobiste. Odżywcza linia Shea wykorzystuje uwielbiane przez skórę masło zbierane ręcznie w afrykańskiej Ganie. Bastide Home to kolekcja zapachów dla domu w formie świec i dyfuzorów oferowanych w trzech zapachach: Green Verbena, Rose Bay i White Musk. Extra Pur to rodzina mydeł, kremów i balsamów stworzonych z wykorzystaniem trzech marsylskich olei roślinnych (migdał, oliwka, winogrono). Charakteryzuje się przepięknym morskim – odrobine słonym, odrobine kwiatowym – aromatem. VO – Version Originale to kolekcja do rozpieszczania zmysłów. Mydła, balsamy, świece i dyfuzory występują tu w czterech kuszących kompozycjach zapachowych oznaczonych kolorystycznymi kodami. Beżowy Incense Lavender, szary Black Jasmine, żółty Anise Patchouli i różowy Cistus Cardamom. Wszystkie zachwycają, ale ja szczególnie ukochałem sobie ten ostatni, łączący ambrowo-skórzane nuty czystka i korzenne wibracje kardamonu. Fanom minimalistycznego designu na pewno przypadnie do gustu linia Black & White gdzie w prostych, graficznych opakowaniach marka ukryła dwie herbaciane kompozycje – Black Tea i White Tea.
Jednym z nowszych dodatków do szerokiej oferty Compagnie de Provence jest męska linia Grooming for Men. To właśnie ją (obok klasycznej kolekcji Extra Pur) miałem przyjemność dokładnie przetestować. Co w niej znalazłem? Klasyczny zestaw kosmetyków do golenia – tradycyjny krem i mydło do golenia oraz lekki balsam po goleniu, żel do mycia ciała i włosów i wodę toaletową. Wszystkie produkty w linii Grooming for Men opakowane są w charakterystyczne na marki proste opakowania w szaro-niebieskim odcieniu. Wszystkie też pachną tymi samymi nutami – kompozycją zapachową skomponowana w Grasse. Ale o tym więcej za chwil kilka.
Żel z pompką to tak bardzo lubiana przez facetów formuła 2-w-1. Ze względu na swoją łagodną formułę nadaje się do codziennego mycia ciała i włosów. Jej bazę myjącą budują delikatne środki pochodzenia naturalnego, całość wzbogacona jest natomiast olejkiem oliwkowym. Butelka jest lekka, nada się więc zarówno do użytku domowego jak i na wypady weekendowe czy treningi na siłowni. Krem do golenia o konsystencji gęstej bitej śmietany ma w składzie aż 97% składników pochodzenia naturalnego, 5% z których to składniki z upraw organicznych. Najlepiej zrobią naszej skórze zawarte w nim olej ze słodkich migdałów i woda rumiankowa. Jego na pierwszy rzut oka gęsta formuła jest komfortowo lekka w użyciu. Krem można nakładać (na uprzednio zwilżoną ciepłą wodą twarz) pędzlem, który również jest oferowany w kolekcji męskiej, lub rękoma. Ułatwia dokładne golenie, chroniąc skórę przed niepożądanymi uszkodzeniami i podrażnieniami. Po goleniu niezbędne jest ukojenie i nawilżenie. Te dwie funkcje spełnia lekki żel, który przeznaczony jest do wszystkich rodzajów cer, łącznie z wrażliwą. Nie zawiera alkoholu, ma w sobie za to ekstrakt z lawendy. Na skórze nie pozostawia tłustych śladów, jednocześnie bardzo dobrze ją kojąc i nawilżając. Z uwagi na fakt, że nie golę całej twarzy codziennie używałem go w charakterze regularnego kremu nawilżającego na całą twarz. Sprawdził się idealnie!
Wisienką na torcie męskiej kolekcji jest woda toaletowa Grooming for Men. Jej kompozycję zapachową zawierają też wszystkie pozostałe produkty w tej linii, co sprawia, że jest idealnie komplementarna. A czym pachnie? To zapach po trochu owocowy, po trochu apetyczny i po trochu drzewny. Otwarcie jest bardzo energetyczne, a budują je nuty bazylii, zielonego jabłka i cytryny. Mamy więc tu do czynienia z elementami owocowymi i ziołowymi. Serce zapachu jest zdominowane przez korzenne goździki. Ich przyprawową nutę dopełniają aromaty konwalii i geranium. I w końcu drzewno-ambrowa baza. Tu użyto sprawdzonego duetu cedru i sandałowca, ocieplając go słodkawą ambrą. W tej wodzie są trzy rzeczy, które bardzo lubię i jedna, której się bałem czytając listę nut. Uwielbiam bazylię, goździki i połączenie ambrowo-sandałowe, obawiałem się jednak jabłka. Niepotrzebnie. W połączeniu z goździkami stworzył smakowity aromat lekkiej szarlotki. Naprawdę lekkiej i wiem o czym mówię, bo w kawiarniach zawsze odmawiam wzbogacania jabłecznika lodami i bitą śmietaną. Ta szarlotkowa nuta jest świeża, a jednocześnie lekko gourmandowa, przysiągłbym, że oprószona cynamonem, ale tego w składzie nie znajdujemy. Kompozycja jest lekka, ale nie sztampowo owocowa. Bardzo lubię jej smakowite rozwinięcie, takie w sam raz na mały głód. Idealna na dzień, czy to do pracy czy do weekendowego relaksu w domu. 12% koncentracja pozwala na 5-6 godzinny pobyt zapachu Grooming for Men na mojej skórze.
Męską linię Compagnie de Provence polecam wszystkim facetom, którzy cenią sobie dobry design, komfortowe i bezpieczne formuły oraz rozsądne ceny. Przez rozsądne rozumiem budżet średniopółkowy. Coś pomiędzy kosmetykami z Rossmanna, a propozycjami marek selektywnych w perfumeriach sieciowych. Mężczyźni powinni zwrócić też uwagę na kolekcję Extra Pur, o której już wcześniej wspominałem. Ma naprawdę genialny zapach! Zatem, Panowie, wybierajcie – Grooming for Men jeśli macie smak na lekką, świeżą słodycz, Extra Pur – jeśli potrzebujecie morskiej bryzy w waszych żaglach. A wszystkim gorąco polecam mydła marsylskie. Są eko, są proste i dobrze robią naszej skórze. To tyle raportu z portowej Masylii. Ahoj!
Przedstawicielem marki Compagnie de Provence w Polsce jest concept store NAP.